Camino de Santiago: trasa północna - 11 dni

Dzień 1
Przyjazd na lotnisko, odprawy i przelot do Porto. Przejazd do hostelu, zakwaterowanie i nocleg.

Dzień 2
Zwiedzanie Porto z polskojęzycznym przewodnikiem. Ok. 4-godzinny spacer po mieście położonym nad rzeką Douro. Podczas spaceru zobaczymy najważniejsze zabytki i najpopularniejsze atrakcje tego miasta. Będziemy mogli podziwiać zarówno nabrzeże Ribeira, jak i deptak po drugiej stronie mostu Ludwika I. Spacerując uliczkami miasta zobaczymy piękny dworzec São Bento. Pod katedrą Se zatrzymamy się przy słupku z charakterystyczną muszelką, oznaczającym początek szlaku z Porto do Santiago de Compostela. Zależnie od naszych możliwości, postaramy się zobaczyć też: Praca de Liberdade z pomnikiem Piotra IV, Ratusz Miejski, Wieżę Kleryków. 
W trakcie zwiedzania udamy się też na Mszę do jednego z przepięknych kościołów tego miasta. Podczas zwiedzania wielokrotnie będziemy przecinali szlak Camino de Santiago, prowadzący pielgrzymów uliczkami miasta. Po zwiedzaniu każdy z nas będzie miał chwilę czasu wolnego. Następnie wyjedziemy z miasta już na szlak. Czeka nas kilkugodzinna podróż w okolice hiszpańskiego Mondoñedo. Po dojechaniu na miejsce, czas na przepakowanie bagaży i przygotowanie się do pieszej wędrówki, którą rozpoczniemy następnego dnia.

Dzień 3
Pierwszy, bardzo łatwy etap naszej wędrówki w którym opuszczamy region A Mariña i wspinamy się na Terra Chá, wewnętrzny płaskowyż Lugo. Będziemy wędrowali jedną z dwóch dróg możliwych do wybrania tego dnia. Możemy wybrać szlak główny, biegnący przez dolinę Valiñadares i Lousada lub trasę krótszą przez okoliczne pagórki, która prowadzi przez niezamieszkałe miejsca. Trasę drugą (krótszą) wybierzemy tylko w razie sprzyjającej pogody. Dziś do pokonania zaledwie kilkanaście kilometrów w okolice Abadin.

Dzień 4
Z Abadin ruszamy w okolice Vilalba. Przed nami około 21 kilometrów marszu i bardzo przyjemny, ciekawy krajobrazowo etap. Będziemy poruszać się drogami gruntowymi lub asfaltowymi, zawsze w pobliżu drogi krajowej N-634, którą kilkakrotnie przekroczymy. Znajdujemy się w regionie A Terra Chá, który słynie w Galicji z hodowli zwierząt. Wielokrotnie będziemy mogli je podziwiać na zielonych łąkach, którymi prowadzi dzisiejszy szlak.

Dzień 5
Dziś czeka nas bardzo urozmaicony etap: ścieżki i drogi gruntowe, szutry i błotniste w razie niepogody wąwozy. Na szczęście na dzisiejszym etapie będzie bardzo mało asfaltu, a za to sporo zieleni i przyjemne wiejskie otoczenie. Dziś etap już nieco dłuższy, bo aż 26-kilometrowy w okolice A Pobra de Parga.

Dzień 6
Z A Pobra de Parga idziemy dziś do Sobrado das Monxes. Poruszać będziemy się nowym szlakiem, wyznakowanym zaledwie w 2017 roku, by skrócić pielgrzymom tradycyjny, aż 40-kilometrowy etap. Dzięki temu dziś do pokonania mamy zaledwie 26 kilometrów. Jego zaletą jest cisza. Wadą, brak sklepów i kawiarni (na całym etapie mamy zaledwie dwa bary, gdzie możemy zakupić picie i jedzenie). Należy więc przygotować się do tego dnia dzień wcześniej. Dziś musimy dotrzeć w okolice Sobrado das Monxes.

Dzień 7
Dziś bardzo łatwy, choć ponad 20-kilometrowy etap do Arzua. Poprzednie dni mogły nas zachwycać krajobrazami i wiejską atmosferą. Dziś jednak poznamy Galicję znacznie brzydszą. To dzień z większa ilością asfaltu i znacznie mniej ciekawą, współczesną architekturą. Po pokonaniu około 22 kilometrów dotrzemy do Arzua- miasta, gdzie szlaki; francuski, północny i Primitivo, biegną już wspólnym nurtem. Pielgrzymów na szlaku od jutra będzie zatem znacznie więcej.

Dzień 8
Z Arzua ruszymy dziś na około 20-kilometrowy, urokliwy odcinek szlaku w okolice miasteczka Pedrouzo. Mimo, że wędrować będziemy, w sporej części dnia, po nawierzchni asfaltowej, to przeważał będzie zdecydowanie wiejski krajobraz. Po opuszczeniu Arzua czeka nas pagórkowaty teren z dużą ilością cienia i licznymi barami i kawiarniami dla pielgrzymów. Miejsc do odpoczynku będzie zatem sporo. 

Dzień 9
Ostatni dzień naszej wędrówki i upragniony cel - Santiago de Compostela. Dziś ostatnie 20 kilometrów Camino de Santiago. Na naszej dzisiejszej trasie, oprócz lasów eukaliptusowych i urokliwych szutrowych ścieżek, także konieczność ominięcia lotniska w Santiago de Compostela. Przed dotarciem do celu, miniemy też Monte do Gozo, czyli “Wzgórze Radości”. To stąd, po raz pierwszy, będziemy mogli zobaczyć w oddali wieże katedry w Santiago. Ze wzgórza jednak mamy wciąż około 5 kilometrów marszu do naszego celu. Po południu odbierzemy nasze certyfikaty odbycia pielgrzymki (tzw. Compostele) i każdy będzie mógł spędzić wieczór w Santiago tak, jak lubi. Tutaj czas wolny dla każdego. 

Dzień 10
Wcześnie rano wyjeżdżamy busem nad ocean atlantycki, do Muxia. Jeśli jest możliwość, tam odbywa się nasza ostatnia Msza św., następnie przejazd do Finisterry. Wjedziemy na sam przylądek, który od średniowiecza uważany był za symboliczny koniec świata, w którym pielgrzymi palili swoje stare pielgrzymie ubrania. Zarówno w Muxia, jak i na przylądku Finisterra, zobaczymy słupki kilometrowe z oznaczeniem 0.0km.
Jeśli czas i pogoda pozwoli, odwiedzimy jedno z dwóch miejsc: wodospady Ezaro lub jedną z galicyjskich plaż, gdzie po pielgrzymce będziemy mogli symbolicznie obmyć nasze stopy.  Następnie powrót do Santiago, czas wolny na refleksję i (jeśli czas pozwoli) ostatnie odwiedzenie katedry. Dziś ostatni nocleg w Santiago.

Dzień 11
Rano czas wolny na indywidualne zwiedzanie i relaks w Santiago de Compostela. Można wcześnie rano udać się na plac Obradoiro, by zobaczyć go bez obecności innych pielgrzymów czy odwiedzić targ Mercado de Abastos (o ile godzina wyjazdu na to pozwoli) – możliwość kupna produktów spożywczych typowych dla Galicji. Następnie wyjazd busem na lotnisko do Porto. Odprawy lotniskowe i przelot powrotny. Lądowanie w Polsce.