Opis oferty
- jedna z najstarszych tras pielgrzymkowych w Europie
- słynna "Chusta z Oviedo" w tamtejszej katedrze
- certyfikat przejścia Camino
- niesamowite przeżycia duchowe
- nawiedzenie grobu św. Jakuba
Dzień 1
Odprawy lotniskowe i wylot z lotniska w Polsce. Przejazd do Oviedo w Asturii (północna Hiszpania). Zakwaterowanie i nocleg.
(Uwaga! Osoby zaintersowane dolotem z lotniska w Europie - np. Berlina czy Londynu - prosimy o kontakt z nami (biuro@misjatravel.pl). Sprawdzimy, czy istnieje możliwość dolotu z Twojego lotniska w takich godzinach, w jakich dolatuje grupa z Polski).
Dzień 2
To pierwszy dzień naszej pieszej wędrówki. Dziś czeka nas około 20 kilometrów marszu. Jednak zanim wyruszymy na szlak do Santiago de Compostela, koniecznie powinniśmy odwiedzić słynną, gotycką katedrę San Salvador w Oviedo. To tutaj przechowywana jest jedna z najsłynniejszych relikwii świata- Sudarium (lub chusta) Chrystusa, zwana najczęściej “chustą z Oviedo”, czyli materiał, którym owinięta była głowa Jezusa Chrystusa złożonego do grobu. Po odwiedzeniu katedry, wyruszamy na pieszy szlak. Przed nami aż 313 kilometrów pieszej wędrówki. Pierwszy dzień to wyjście poza granice miasta Oviedo i wędrówka przez coraz cichsze tereny. Mijać będziemy typowe asturyjskie wioski, kapliczki i po raz pierwszy zobaczymy słynne horreo- spichlerze na płody rolne, które nie występują w innych częściach Hiszpanii..
Dzień 3
Dzień rozpocznie się od kilkukilometrowej łatwej wędrówki i wejścia na wzgórze Alto del Fresno; następnie strome zejście poprowadzi nas na dno doliny Narcea, gdzie znajduje się wspaniały klasztor San Salvador. Z Cornellany poruszać będziemy się przez urokliwe tereny w górę doliny rzeki Nonaya, przecinając małe wioski, które czasem sprawiają wrażenie zupełnie opuszczonych. Po ok.26 kilometrach marszu odpoczniemy w albergue w jednym z typowych miasteczek na szlaku Camino de Santiago.
Dzień 4
Dziś jeden z bardziej wymagających dni podczas naszej wędrówki. Do pokonania mamy ponad 32 kilometry. Pierwsza część dnia przebiega, podobnie jak wczoraj, przez urokliwe wioski i lasy dębowo-kasztanowe. W ciągu dnia, powoli będziemy wspinali się wspinali z wysokości około 240m. n.p.m. na 650m n.p.m. w okolicy Espina, a następnie na około 800m n.p.m. pod koniec naszego dnia wędrówki. Odpoczniemy dziś w albergue w typowym wiejskim terenie. Stąd będzie już rozpościerał się widok na okoliczne wysokie szczyty które, przy dobrej pogodzie, będziemy pokonywali dnia kolejnego.
Dzień 5
Dzisiejszy dzień daje nam wybór dwóch wariantów trasy Camino. Oba z nich są piękne i oba warto zobaczyć. Jednak o ile prognozy meteorologiczne pozwolą, skorzystamy z Ruta de los Hospitales, czyli “Drogi Szpitali”. Trasa ta jest o 4,5 km krótsza niż alternatywna przez Pola de Allande, ale trudniejsza i bez jakichkolwiek sklepów czy kawiarni. Należy więc koniecznie przygotować zapas wody, jedzenia i mieć ze sobą odpowiednią odzież na wiatr i deszcz, niezależnie od zapowiadanej pogody (ta może zmieniać się bardzo szybko) Jest to jeden z najbardziej malowniczych etapów, spośród wszystkich tras Camino de Santiago. Przebiega przez wzniesione, niezamieszkane i dzikie obszary. Na wypadek niesprzyjających prognoz pogody, wybierzemy równie piękną, nieco dłuższą, ale łagodniejszą trasę przez Pola de Allande. Po całodniowej wędrówce, zejdziemy na nieco niższe wysokości i odpoczniemy w naszym albergue.
Dzień 6
Dziś zdecydowanie łatwiejszy, choć równie malowniczy dzień, jak wczoraj. Krótszy etap dzienny pozwoli nam na regenerację sił i dłuższy popołudniowy odpoczynek w albergue. Dziś charakter trasy akcentuje długie zejście do zalewu Grandas. Schodzimy o kilkaset metrów przewyższenia niżej. Dla pielgrzymów, którzy wędrowali kiedyś szlakiem francuskim, będzie to doskonałe wspomnienie górskich zejść w Pirenejach. Następnie lekko monotonną drogą wspinamy się na przeciwną stronę kanionu. Nocleg czeka na nas po pokonaniu niecałych 20 kilometrów.
Dzień 7
Wśród pielgrzymów mówi się, że jeśli dotarliśmy do Grandas de Salime bez szwanku, to grób Apostoła Jakuba jest w naszym zasięgu. Dzisiaj poruszamy się przez tereny nieco mniej wymagające technicznie i kondycyjnie, niż na poprzednich etapach. Idziemy przez obszary wiejskie, rolnicze i hodowlane, mijając liczne małe wioski z opuszczonymi domami i starymi kościołami. Dzień jest naznaczony długą, ale łagodną wspinaczką do Alto del Acebo, pasma górskiego, które oddziela dwa hiszpańskie regiony Asturii i Galicji. Dziś zatem wkroczymy do Galicji- regiony w którym leży samo Santiago de Compostela.
Dzień 8
Ten pierwszy w pełni galicyjski dzień wędrówki. Praktycznie w całości przebiega po drogach gruntowych lub poboczem drogi LU-530. Wędrówka nie jest wymagająca, prócz może jednego podejścia przez A Lastra. Dziś mijamy ruiny Szpitala de Montouto, założonego w XIV wieku, aby zapewnić schronienie i pomoc pielgrzymom.
Dzień 9
Długi etap wędrówki, do jednego z największych miast na naszej trasie, a największym na Camino Primitivo. Idziemy po drogach gruntowych i asfaltowych, bez większych przewyższeń wysokości. Między O Cádavo a Castroverde pokonujemy skromne wzniesienie, potem właściwie po płaskim terenie skierujemy się do Lugo. Jedynym miastem na dzisiejszej trasie, gdzie w trakcie wędrówki można zrobić zakupy jest Castroverde. Dziś kończymy marsz w Lugo, największym mieście na całym szlaku Camino Primitivo.
Dzień 10
Dzisiejszy, nieco monotonny etap przebiega praktycznie w całości wzdłuż dróg prowadzących z Lugo do Melide (które miniemy już jutro). Mniej historycznych zabudowań na trasie uświadamia nam, że Galicja to nie tylko tajemnicze lasy, góry i ruiny, ale też tętniąca życiem i nowoczesnością kraina. Po pokonaniu ponad 25 kilometrów, bez większych przewyższeń, dotrzemy w okolice wyludnionej wioski Ferreira. Gdzieś w tej okolicy spędzimy nasz ostatni nocleg na szlaku Camino Primitivo, gdyż już jutro nasz szlak łączy się z “główną” hiszpańską nitką Camino - szlakiem Camino Frances (szlak francuski), którym będziemy poruszali się do Santiago w ostatnich dniach wędrówki.
Dzień 11
Dziś męczący i pełen emocji dzień. Nie ze względu na trudności terenu, ale na jego długość. Do pokonania ponad 30 kilometrów, może warto więc wyjść ze schroniska chwilkę wcześniej, niż zwykle? Nieco za połową dzisiejszego dystansu, w miejscowości Melide, wejdziemy na szlak francuski. Tutaj Camino Primitivo właściwie kończy swój bieg lub po prostu łączy się z Camino Frances. Stąd już ostatnie kilkadziesiąt kilometrów do celu. W Melide skosztować możemy słynnego pulpo (ośmiornicy), która jest tutejszym przysmakiem i serwowana jest pielgrzymom w najsłynniejszych pulperiach - barach specjalizujących się właśnie w przyrządzaniu pulpo. Z Melide do celu dziesiejszego marszu mamy wciąż kilkanaście kilometrów, więc nie warto tracić tu długich godzin, ale po posiłku ruszać w drogę. Przed dojściem do albergue, możemy zmoczyć zmęczone stopy w strumieniu w wiosce Ribadiso. To popularne miejsce odpoczynku pielgrzymów.
Dzień 12
Za nami dziś zostawimy Arzua, gdzie mogliśmy zobaczyć kościół św. Jakuba, często odwiedzany przez pielgrzymów. To już naprawdę ostatnie kilometry na szlaku. Mimo, że szlak ciągle przekracza główną drogę do Santiago, to pełen jest urokliwych zakątków i miejsc, gdzie pielgrzymi mogą odpocząć. Po drodze miniemy liczne urokliwe wioski, przekroczymy strumienie i pójdziemy przez lasy eukaliptusowe. W samym Pedrouzo z pewnością zauważymy różnicę w ilości pielgrzymów na szlaku. Dziś w miejscowości nocują przecież pielgrzymi z kilku głównych szlaków, kończących swój bieg w Santiago: szlaku Primitivo, Frances, del Norte i kilku innych, mniej znaczących. Jutro będziemy już w Santiago!
Dzień 13
Dziś idziemy do Santiago de Compostela! Ostatnie godziny wędrówki dzielą nas od grobu św. Jakuba Apostoła. Po drodze lasy eukaliptusowe, coraz gęściej zabudowane przedmieścia Composteli, lotnisko międzynarodowe, które musimy obejść szlakiem dookoła. Po drodze, około 5 kilometrów od Santiago, możemy już ujrzeć katedrę ze Wzgórza Radości (Monte do Gozo). Po dojściu do celu wędrówki zakwaterujemy się w albergue i skorzystamy z popołudnia i wieczoru w Santiago. Odbierzemy nasze Compostele- certyfikaty odbycie pielgrzymki do Santiago de Compostela. Udamy się na Mszę dla pielgrzymów do katedry, gdzie (jeśli będziemy mieli szczęście) może uda nam się zobaczyć największe kadzidło świata? Gratulacje! Przeszliśmy Camino de Santiago!
Dzień 14
Cały dzień w Santiago! Dziś każdy z nas ma możliwość zwiedzania miasta na własną rękę, odpoczynku lub modlitwy. Pomożemy Wam zaplanować ten dzień idealnie! Chętni, będą mogli wybrać się na tzw. “koniec świata” (Fisterra, Muxia, wodospad Ezaro) w ramach wycieczki fakultatywnej (wymagana liczba chętnych to minimum 15 osób).
Dzień 15
W godzinach porannych, jeśli godzina wyjazdu na to pozwoli, mamy możliwość pójścia na Mszę do katedry lub zwiedzania miasta na własną rękę. Szczególnie targ Abastos i pobliskie uliczki starego miasta zasługują na uwagę (szczególnie fotografów- amatorów). Chętni mogą po raz ostatni zaopatrzyć się w pamiątki. Następnie ze schroniska wyruszymy na lotnisko. To już koniec naszej przygody i pielgrzymki do Santiago de Compostela.
Cena zawiera
przelot do Hiszpanii lub Portugalii (zależnie od rozkładu lotów) i z powrotem z bagażem podręcznym 8kg i małym przedmiotem osobistym 2kg
transport z lotniska lądowania do miejsca startu wędrówki
transport z Santiago de Compostela na lotnisko wylotu do Polski
14 noclegów w albergach, pensjonatach i u zakonników na trasie wędrówki w pokojach wieloosobowych (wspólne łazienki; wymagany własny, lekki śpiwór),
pakiet startowy Camino de Santiago (zawiera m.in. paszport pielgrzyma)
odbiór Composteli - certyfikatu odbycia pielgrzymki szlakiem Camino de Santiago
codzienne msze św. na szlaku,
opiekę pilota wycieczek,
zwiedzanie katedry i starówki w Santiago de Compostela z polskojęzycznym przewodnikiem
obowiązkowe składki na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny oraz na Turystyczny Fundusz Pomocowy,
ubezpieczenie w firmie Signal Iduna (KL + choroby przewlekłe 30 000 euro, NNW 15 000 zł, BP 1000 zł).
Cena nie zawiera
innych kosztów i opłat związanych z realizacją programu - obowiązkowy koszt 300 euro/os., płatne pilotowi,
wyżywienia
Informacje dodatkowe
Uwagi praktyczne
Wyżywienie na Camino
Każdy z uczestników ma możliwość poruszania się własnym tempem i organizowania czasu we własnym zakresie. Taki sposób wędrówki daje ogromną swobodę, którą nasi uczestnicy bardzo sobie cenią. Takie rozwiązanie jednak powoduje, że w cenie naszych wyjazdów nie ma wyżywienia.
Większość schronisk, z których korzystamy ma ogólnodostępną kuchnię, z której wszyscy mogą korzystać w celu przygotowania sobie posiłku. Dodatkowo - przewodnik, który wyjeżdża z grupą, każdego dnia stara się informować o miejscach, gdzie najlepiej zrobić zakupy, zjeść śniadanie czy obiad. Czasem organizujemy też wspólne gotowanie lub dzielimy się posiłkami w gronie znajomych.
W pobliżu większości miejsc w których nocujemy, jest też kawiarnia lub bar, które nastawione są na obsługę pielgrzymów. Dzięki temu, nawet bez znajomości języka, każdy z uczestników będzie mógł zamówić sobie dobre, hiszpańskie śniadanie lub obiad po długim dniu wędrówki.
W 2024 roku dzienny koszt wyżywienia na szlakach do Santiago de Compostela szacujemy na 15-25€/os./dzień.
- Hiszpania jest krajem o ok. połowę droższym od Polski, Portugalia jest nieco tańsza,
- ze względu na charakter pielgrzymki - Camino - koniecznie należy zabrać sprawdzone wygodne buty do chodzenia oraz ochronę w razie deszczu (najlepiej kurtka z membraną),
- na pielgrzymkę do Hiszpanii warto również zabrać produkty chroniące przed słońcem (czapkę z daszkiem, krem z filtrem),
- wyjazd jest możliwy na paszport lub dowód osobisty,
- w trakcie pielgrzymki szlakiem św. Jakuba zakwaterowanie w typowych albergach, często na łóżkach piętrowych. Należy posiadać własny śpiwór.